piątek, 10 sierpnia 2012

Spotkanie i niespodziewanki

Kilka dni siedziałam i nie wiedzialm co napisać.
Myślę sobie:" Kurde.. nic ciekawego się nie dzieje, w mojej glowie nie ma czasu na rozkminki i nie mam o czym napisać"
no takkkk!
Jak nie ma to pustynia wszędzie, ale jak jest o czym to tematow nagle narasta, czas się kurczy, a oczy się zamykają.
I siedzę i myślę co pierwsze pisać...

Poznałam druga blogową mamę:)
Jako że Młodzi-Rodzice mieszkają niedaleko mnie, Mama Antka- postanowiła się do nas przejechać.:)
Ludzie moi!
Jakie obce dzieci są cudowne:D
Anet został mi sprzedany mi i dumnie porwałam go w swe ramiona.
W trakcie przypomniałam sobie czyjś post, o tym, że nie lubicie jak się dotyka Wasze dzieci... no tak.. nie pomyślałam, o ja jestem jednak ta dotykająca, ale jak to Antkowa mama powiedziała_ona sobie odpocznie.
Antek więc może do nas przyjeżdżać codziennie:D
Cudowny chłopiec!
Grzeczny, śmieszek, zabawiacz, zaczepiacz!
A urok ma taki, że i K.wymiękł. Leżał z nim też chwile, i stwierdził, że silny chłop z Antka i silnym chłopem będzie w przyszłości.
Zleciało strasznie szybko. Obie gaduły, ale jednak zostałm przegadana i to z kretesem:D
Basiu zapraszam częściej:)
Natasza nie ogarnia jeszcze maluszków, nie była Antosiem za bardzo zainteresowana, a Antoś jej dał jeść owoce ze swojego słoiczka i serek.

Bardzo się cieszymy z odwiedzin i będziemy się częściej widywać mam nadzieję:)))! :***




PIĄTEK Dzień paczkowo-prezentowy!

Wczoraj przyszła książka o Pupciu od Ambiguity :) Lezy przygotowana do czytania.:)
Za to dzisiaj!
Przyszły do mnie aż 3 paczki!
Jedna z preparatem do paznokci od Kobieta30 ucieszona jestem tak bardzo, że mam nadzieję, że preparat podoła mojemu zachwyceniu :)
a że jest na czym sprawdzać działanie, mam nadzieję, że będę go mogła polecić dalej.





Drugą wyczekiwaną przesyłko były wywołane pierwszy raz zdjęcia..
Kurcze, na papierze to jednak zupelnie inaczej.. aż się poczułam jakies 15 lat młodsza patrząc na zdjęca z perspektywy realności ich..:)




Doszła do mnie też trzecia, niespodziewana niespodzianka:D
Natasza została za piękne oczy obdarowana kolejną partią ubranek od Agnieszki
Cudowne nowe książeczki, piękne ubranka!
Moja radość była dzisiaj niezmierzona!
Zrobiłaś mi bardzo miłą niespodziankę.
Nie sposób, CI zaś dziękować. :****
Prezentów na dziś nie był koniec.
Odwiedził nas dziadek Michał i  przywózł nam słodkości a Nataszy pingwina do kąpieli.
Śmieszny pingwin jest:D










Padam na Twarz.. o zasypiam nad klawiatura.

9 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam zdjęcia na papierze dlatego często wywołuje!
    Fajne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja czekam na moje :)
    Jakże się cieszę, że miałaś tyle radości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nic się nie dzieje ? mnóstwo się dzieje :D
    mnie jeszcze zdjęcia nie przyszły :(
    spokojnie całą kurację przeprowadż - tak jak jest napisane 3 tygodnie i rób notatki :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że tyle paczek do Ciebie dotarło i że spotkaliście się z Antosiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zazdroszczę że Basię i Antka miałaś !!!!!! Super że się Wam udało spotkać!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe teraz moja kolej :) jak przyjade do domu w niedziele to juz biore sie za opisywanie to moimi oczami :) heh

    a równiez dziekuje za spotkanie i chetnie przyjedziemy jeszcze raz ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. wow!!!
    aż zazdrość bierze, tyle radości u Was!!
    i prezentów masa!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Suuuper spotkanie!:D
    A Nataszy poliki uwielbiam!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. przypomniałaś mi o wywoływaniu zdjęć! tak dawno tego nie robiłam

    OdpowiedzUsuń