czwartek, 16 stycznia 2014

Nawet nie wiem ze pękło 100 000 odwiedzin.
Przepraszam Was, że zniknęłam tak bez uprzedzenia.

"zawalił mi się wielki kawał życia, teraz muszę pilnować, żeby nie runął cały..."

Najważniejsze, że Natasza ma się dobrze. Wyzdrowiała po 6 tyg choroby i 3 różnych antybiotykach.
Chodzi do przedszkola.
Gada jak najęta.
U nas w Gabinecie pełen rozkład jazdy, terminy zawalone, ludzie ruszyli się i na ostatnią chwilę chcą zdązyć przed latem. Siedzę po godzinach.

A w domu... w domu jestem tylko dla mojego dziecka.
Nic więcej nie mogę napisać.
Musicie mi wybaczyć, nie mam nawet nic pozytywnego do napisania.

Dziękuję Wam za pamięć:*