wtorek, 6 listopada 2012

Co słychać w nocniku-czyli jak nauczyć dziecko korzystać z nocnika

Ano słychać dużo wodospadowych melodii:D
Jesteśmy już aktualnie tylko w pieluszkach na noc.
Jedna pielucha na 24h.
Dla zainteresowanych tematem to..
Być dobrej myśli:D
Nie każde dziecko chce załapać jak się używa nocnika.
Wygodnie jest im stać i sikać czy kupę walić w tym miejscu gdzie stoją.
Ale moment 18 miesięcy to faktycznie moment przełomowy.
Dziecko "rozumie" potrzebę.
Rozumie, że mama robi siusiu na kibelek, a ona/on na nocniczek.
Zaryzykuje nawet stwierdzenie, że czuje się przez to bardziej dorosłe.
Szczerze?
mnie szlag trafiał jak znajdowałam "klocek" na podłodze;]
I nie miałąm cierpliwości do tej nauki.
Nie potrafiłam wytrzymać nawet tygodnia.
Po 3 dniach zakładałam pieluchę i mówiłam "widocznie to jeszcze nie czas"
ale moje dziecko, mimo nieregularnych etapów chodzenia bez pieluchy zaczaiło, że jak już jej nie ma to nie
załatwia się potrzeby  tam gdzie się człowiek znajduje:)

Moją metodą było puszczenie samopas dziecka po domu bez niczego oprócz rozpiętego bodziaka i skarpetek i wysadzanie jej co 2,5 h (z taka częstotliwością  ma ochotę na siii.
Nie uczyłam wołać.
Tzn, mówiła, :"Nataszko, idziemy siusiu, jak będziesz chciała to powiedz "siusiu""
A gdzie tam!
Moje dziecko nie mówi więcej niż potrzebuje.
A że za każdym razem jak popuściła trochę i biegłam z nią do łazienki, to i ona nauczyła się sprintować;]
Wiecie jak to widać jak ona myśli o tym, że chce się jej siku:D
Siedzi, na krześle- i nagłe zaczyna w z niego wstawać-to znak, że siku w natarciu.
Albo stoi- bez ruchu-mina poker face:D i nagle sprintuje do łazienki mało się nie zabije na zakręcie.
Jak nie dobiegne za nią to siedzi zadowolona(jeszcze siada w spodniach czy majtkach i krzyczy :"MAMA!"
:)
Cudowny taki mały geniusz w malutkim dziecku.
Proponuje podejść do tematu bez stresu.
Im więcej radości okażecie przy każdym siku i grubszej sprawie w nocniku(my to nawet tańczyłyśmy i śpiewamy po kupie, bo u nas był z tym większy problem) tym bardziej dziecko będzie zachwycone i będzie chciało siadać na nocnik samo.
A jak się przejmie, że nasiusiało na podłoge, to z uśmiechem mówcie:"kochanie, to nic, mama zaraz wytrze, nic się nie stało, ważne, że zauważyłaś i pobiegłaś zrobić resztę na nocniczek".
Dzieci są bardzo wrażliwe, jeżeli ja reagowałam frustracją na zasikaną podłogę i widać było moje wkurzenie, to Natasza niechętnie współpracowała, a jak ja byłam wyluzowana-w końcu nie mam dywanu:P to Natasza też chętniej się uczyła.

Nie wywierajcie presji.
Nie chce. to nie.
Nic na siłe.
Nie czai.
Trudni.
Spróbujecie za tydzień.
Zawsze pozytywnie musi się to odbywać.
Pokazujcie(my jeszcze wpuszczamy Natasze normalnie do łazienki przy naszych czynnościach toaletowych) jak wy to robicie.

Dzieci są bardzo podatne na nowości przedstawione w odpowiednio miły sposób:)
W razie pytań służę pomocą:)


12 komentarzy:

  1. Kurcze no to poradź mi co robić. Piotrek od maja latał po domu w majtkach, lał gdzie popadnie, potem zaczął sygnalizować grubsze sprawy i sam szedł na nocnik cieszył się a my z nim. Pięknie. Trochę też sikał na niego.wszystko w luźnej atmosferze. Teraz ma 2.5 roku i mówi, że na nocnik ani sedes sikać nie będzie bo nie chce, bo nie, bo woli do pieluchy, przestał sygnalizować kupę. Mówi, że będzie sikał albo, że ją robi, ale na propozycję skorzystania z nocnika/sedesa reaguje kategoryczną odmową. wiec odpuszczam bo co mam robić? Jak mu pieluchy nie założe to znowu leje gdzie popadnie i na nocnik nie usiądzie. Zbuntował się po prostu i traktuje zamach na pieluchę jak zamach na siebie niemalże. mam nadzieję, że za parę miesięcy mu przejdzie i na wiosnę pożegnamy się z pieluchami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci co zrobił nasz kolega ktory ma 3 ltniego syna i ktory robi kupe w majty:/ wkurzyl sie na niego bo syn tez nie chcial robic nan ocnik tylko w pieluche.
      Powiedzial mu ze jak zrobi kupe to ma sie sam przewinac.
      Syn oczywiscie, ze on nie bedzie sie przewijal.
      To powiedizla ze nitkt tego nie bedzie robil i bedzie chodzil z ta pielucha bo jest duzm chlopcem i nikt juz nie bedzie go przewijal.
      Pojechal z nim do sklepu, wybral sobie nocnik sam i przemyslal wszystko, okazalo sie za sam sie zdecydowal ze on nie bdzie mala dzidzia i bedzie robil kupe. A kolega sie zmotywowal tym ze nasze dziecko robi to juz w o polowe mlodszym wieku.

      Moze tez tak zrob, albo powiedz ze moze bedzie robil na "doroslej" nakladce na kibelek? Moze jakos go podbuduj, pokaz mu male dzieci w pieluszkach i dzieci bez pieluch w jego wieku?
      a po co Ty go potem w pieluchy znowu ubralas? jak juz robil bez to bylo juz nie zakladac mu wcale. :P

      Usuń
    2. To nie było tak, że nie potrzebował już pieluchy. Sygnalizowął tylko kupę. Sikał gdzie popadnie. Siku lądowało w nocniku tylko jeśli miał nastrój, posadziłam go i jak się skupił to zrobił. na przykład na spokojnie przed kąpielą. Ale w ciągu dnia było ciężko bo on wiecznie w biegu, wiec wściekał się, ze przerywałam mu zabawę Ale nie był jeszcze w stanie czując parcie na sikanie zareagować szybko i polecieć na nocnik. Zawsze zasikiwał spodnie. Tak więc bez pieluchy chodził w domu, a ja cierpliwie prałam i prałam, ale miał pieluchę siłą rzeczy zakładaną na spacery, jak jechaliśmy samochodem, jak szliśmy do kogoś w gości lub ktoś przychodził do nas (bo sikał również na kanapę i nie chciałam by goście siedzieli na mokrych ręcznikach). A potem odmówił sikania na nocnik. To samo tyczy nakładki na sedes czy sikania na stojąco. Dlatego za rada psycholog odpuściłam na razie, bo to jest ewidentnie związane z buntem dwulatka i im bardziej będę teraz naciskać tym bardziej on się będzie zapierać. Czekam do wiosny. Zimą nie będę prać mu non stop wszystkiego. On potrafił zasikać kilkanaście par gaci dziennie. Nawet tyle spodni nie mamy.

      Usuń
  2. Ja nie pamiątam w sumie, ile miałam, jak się nauczyłam załatwiać na nocnik, ale brawa dla Nataszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah:D ja mam zdjecie jak mialam 1,5 roku wlasnie i siedzialam na kibelku doroslym:D

      Usuń
  3. Dzięki Rashly za ten post.Jak wiesz temet na czasie u nas.My nocnikujemy 3 dzień i wcale nie jestem sfrustrowana:)Zasika majtki to trudno,jakoś nigdy nie nasikała w majtki na dywanie tylko zawsze na panelach ale zawsze jak zrobi siku to woła że podłoga mokra i pokazuje gdzie:).Chciałabym gratulować ale jeszcze nie mam czego.Jeśli popuści i wczas ją zaniose na nocnik i uda jej się dokończyć to wtedy oczywiście biję brawo i w ogóle wielka radocha.Za to np razem wyrzucamy do kibelka to co wyląduje w nocniku i wtedy to jest radocha dla niej.Po tygodniu podsumuję w poście,na fejsie już nie bedę pisać bo zaraz ktoś napisze że nie chce czytać o sikach i kupach mojego dziecka hehe:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja tez nie wiedzilam czy ktos nie haftnie po moim poscie:D no ale:D widze ze jest na czasie wiec zeby bylo cos ciekawego i innego to taki podjelam.
      Probujcie, Twoja jest starsza moze juz wiecej rozumie jak sie jej tlumaczy niz moja:P chociaz i tak duzo rozumie:)

      Usuń
  4. Kurcze, zazdroszczę... Mój Tymek nie chce siąść na nocnik na dłużej niż 15s

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nie do końca rozpoznaję temat, bo Bułka zdecydowanie za mała na takie numery, ale gratuluję z całego serca zarówno córce jak i dzielnej matce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach te nocniki, u nas nocnik był super, do siedzenia a nie do robienia czegokolwiek. Ale przyszedł czas i na me dziecie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!!!
    Dzieki za post, każda informacja się przyda:))

    OdpowiedzUsuń
  8. my jeszcze nie na tym etapie, ale będziemy przestrzegać podpowiedzi:)

    OdpowiedzUsuń