środa, 9 maja 2012

Odruch oksytocynowy a karmienie piersią

Wytwarzanie i wydzielanie mleka związane jest z działalnościa dwóch hormonów:
prolaktyny - głównego hormonu laktacji i oksytocyny-powoduje skurcz mięśniówki gładkie pęcherzyków i przewodów mlecznych, powodując przepychanie pokarmu w kierunku brodawki.
To jest moment w którym dziecko otrzymuje pokarm. Przy okazji realizacji tego odruchu mogą wystąpić przykre doznania odczuwane przez karmiącą, a bezpośrednio związane z działaniem oksytocyny.
Oprócz uczucia rozpierania piersi, mogą pojawić się bolesne skurcze podbrzusza, związane z gwałtownym obkurczaniem się macicy.


Ponieważ są to procesy odruchowe, ten, który jest związany z wydzielaniem prolaktyny to odruch prolaktynowy, a z wydzielaniem oksytocyny - odruch oksytocynowy.


Odruch prolaktynowy ->odruch wytwarzania pokarmu-prowadzi do powstania mleka.
Odruch oksytocynowy-> uwalnia go


I teraz istotna rzecz.
Autor pisze, że odruch oksytocynowy, pod wpływem niektórych czynników może ulec zablokowaniu, co manifestuje się brakiem pokarmu.
Czynniki te to:
*stres
*ból(np. z powodu pękniętej skóry brodawki)
*niepewność co do walorów pokarmu, sposobu karmienia
*brak wewnętrznej motywacji do karmienia piersią
*(lub nawet) niechęć do karmienia.


Zablokowany wtedy odruch nie wyzwala mleka, a powoduje jego zastój, ból w piersiach i dalszą blokadę.
Powstaje błędne koło!
Dużo sił i dobrej woli potrzeba wtedy do jego przetrwania. Przy okazji ciągły niepokój dziecka, związany z odczuwaniem głodu, utwierdza matkę w przekonaniu, że ona już nie ma pokarmu.


Skojarzona terapie z małymi dawkami oksytocyny może przynieść dobry efekt w przetrwaniu blokady odruchu oksytocynowego.


Sytuacja ta wymaga współdziałania matki z doświadczoną położną, pediatrą oraz z rodziną wspólnie zamieszkującą. Wiadomo przecież, że w przypadku kiedy dziecko zaczyna płakać, tym bardziej jeżeli płacz jest z głodu dziecka, rodzina będzie robić wszystko, aby tylko przestało krzyczeć.
Nie ważne jest racjonalne myślenie, najważniejsze jest to, by szybko zaspokoić głód dziecka.
W tym momencie najczęściej wprowadza się butelkę z mm i uważa się, że kłopot jest "z głowy".


Trzeba zdać sobie sprawę, że odruch oksytocynowy ulega zablokowaniu bardzo szybo, natomiast odblokowanie go trwa znacznie dłużej i wymaga sporego wysiłku i cierpliwości.


Wydaje mi się, że właśnie w tym tkwi kluczowy problem kobiet nie mogących karmić, tzn tych które nie wymyślają wymówek, niestety w Polsce jak bym zapytała pediatry: "czy mogę dostać troszkę oksytocyny bo wydaje mi się, że mam zaburzony odruch oksytocynowy i nie mogę karmić" to...
hahaha
lekarz padłby na zawał i pomyślał :"czy ja byłem na medycynie? a może ta baba jest lekarzem?"
Idę na szczepienie i aż z ciekawości zapytam mojej pediatry o to, choćby co o tym sądzi i czy w ogóle po minie odczytam, że ona wie o co chodzi;)


Dzwonili do mnie z przychodni, że zapomniałam o szczepieniu.
Gruźlice idziemy więc szczepić w poniedziałek.


Kurcze szkoda, że do LLL tak ciężko się dostać a efektów ich pracy też nie słychać jakoś za bardzo.
W każdej szkole rodzenia, w każdej przychodni, w każdym szpitalu powinien być doradca laktacyjny -kobieta która zna się na rzeczy konkretnie i sama idzie na oddziale i sprawdza jak karmią i przystawiają matki do piersi. Szkoda, wielka szkoda.
No, ale w Polsce musimy przecież finansować nowe samochody i wycieczki dla naszych posłów, premieró i prezydentów, po co komu polityka ramienia piersią.


Chyba staje się powoli Hafiją:D Kochana co Ty ze mna robisz:D

7 komentarzy:

  1. jesteś sobą :) tylko im bardziej zgłębiasz temat tym bardziej stajesz murem za prawdziwą stroną karmienia piersią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w mojej poradni laktacyjnej przy szpitalu gdzie rodziłam, jak dzwoniłam po poradę w sprawie zapalenia piersi, usłyszałam, że nie zajmują się mamami z piersiami więc wiesz... :D taka to właśnie pomoc :D

    Pisz pisz, im więcej osób będzie nieść kaganek piersiowej oświaty, tym mniejszy ciemnogród będzie w tym temacie w kraju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah nie czyta bloga az tyle osob zeby moglo to isc dalej niestety;)
      tak pamietam ta akcje z telefonem do poradni:|

      Usuń
    2. skąd wiesz ;) Może w przyszłości zostaniecie z Hafiją do ddtvn zaproszone na rozmowę o karmieniu piersią :P

      Usuń
  3. A wiesz, że oksytocyna w ciele zdrowej kobiety wyzwala się tylko na okoliczność orgazmu, porodu i karmienia piersią ;) i udany seks sprzyja laktacji? :D
    A widzisz ja właśnie o oksytocynie tworzę posta od jakiegoś czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo wlasnie sie zastanawialam skad te przeswiadczenie ze matka nie ma pokarmku, skoro ilosc pokarmu zalezy od czestotliwosci przystawiania... kobiety w ciazy powinny czytac ksiazki o karmieniu piersia (podaj tytul autora!!!) oraz wiez daje sile, nie z milosci, wychowanie bez porazek, margot sanderland itd itd generalnie powinny sie przygotowywac do macierzynstwa, bo kiedy lekarze nic nie wiedza to madrosci babciowe sie rozprzestrzeniaja!!!

    OdpowiedzUsuń