wtorek, 22 maja 2012

Masakra

Masakra pod każdym względem.
Nie wiadomo w co ręce włóżyć.
Wczoraj padłam o 22 bo byłam tak wykończona całym poprzednim tygodniem i tym, że nie mogę się wyspać, że po prostu poległam.
Trójkowce zębowe wprowadzają chaos w nasze życie.
Pisk towarzyszy nam niczym spiew ptaków, calutki dzień.
Każde niezadowolenie urasta do rangi końca świata.
Moje nerwy są na wykończeniu.
Moja alergia od 3 dni daje mi ostro po ..twarzy.(czerwone oczy, swedzące piekielnie aż do wyciągania ich palcem;/(och jak bym chciała to zrobić!) buzia wrażliwa na jakiekolwiek muśnięcie jej czymkolwiek(od razu powoduje wybuch potowrnej złości od swędzenia) Nos! przeklęty zatkany, swędzący przeokropnie, cieknący i już zaraz czerwony od tarcia.
Nie cierpię!
Nie znoszę!

Telfast(a raczej jego odpowiednik Telfexo 120) poszedł w ruch.
Nie widzę jakichś specjalnych popraw, ale tłumacze sobie, że może musi wejść i się zadomowić, bo 3 tabl to jeszcze nie ciągłość, więc czekam cierpliwie.


Z nowości u nas:
umiemy robić "cześć":)
Uczymy jak robi lew-na razie nie potrafi Natka wydać takiego samego dźwięku.
Nauczamy się robić TAK w kiwaniu głową.
 a słowo "tat" występuje zależnie od ochoty osoby wypowiadającej.
a dezodorant robi "śćiściśśśśściii":D
brawo bije już sama sobie jak coś zrobi i ja wołam, że ślicznie! bije też brawo nam:)
Je jak kombajn.
Wszystko.
Totalny utylizator jedzenia!
Pół ząbka czosnku już nawet zjadła.
A makaron!!! ludzie! jak się fajnie je makaron! a jaki dobry!:D

Mamy niestety też bunt;/
Wszystko musi być tak jak ona chce.
Wracać do domu-płacz
zawracać-płacz
zabierać coś- płacz
 nie bawić się z nią- płacz
Nie dać jeść- płacz
Nie dać pić ze swojego kubka- płacz
Nie pozwalać bawić się niebezpiecznym/nie dobrym dla niej/czymkolwiek czego nie powinna- placz
w wózku usiedzi spokojnie tylko 3 przystanki jadąc autobusem- po chwili płacz.

Szczerze? to mnie wykańcza najbardziej,
To nie jest jakiś tam płacz dokładnie.
To jest przeraźliwo piskokrzyk z dużą dawką nuty płaczu, albo cieknące grochowe łzy rozpaczy.

Jakaś recepta?
Ktoś przechodzi/ ł?



9 komentarzy:

  1. normalnie bunt dwulatka u jednorocznicy ?
    mnie też łamią gorzkie chwile ;/ może to przesilenie obowiązkami, że człowiek jedzie na rezerwie i jak przychodzi kryzys to pęka, bo rezerwy puste.
    jeśli chodzi o alergię to też mam i już sięgnęłam po zyrtec. póki co pomaga, ale w czerwcu to mnie nie ma taka jestem nieprzytomna od alergii. w zeszłym roku to prawie przesiedziałam go w domu, żeby mi się nie rozkręciło na maksa w ciąży. teraz postanowiłam, że nie dam się i już !
    jest jedna rzecz skuteczna w 100%, ale na receptę i nie przy karmieniu, ale jakbyś kiedyś chciała to polecam (krople Rhinocort, 7 dni kuracja i jak ręką odjął, tylko to steryd).
    Pozdrawiam szalone dziewczyny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak jest miejscowo stosowany do nosa to bardzo możliwe że można przy karmieniu tylko trzeba ustalić dawkę i odstęp między przyjęciem a karmieniem ;)

      Usuń
    2. do nosa psiakm euphorbium czy cos takiego dzidziowe i mi lepiej na chwile ale jak tabletka zaczyna dzialas po h jak wezme to jest lepiej i zostaja tylko swedzace oczy

      Usuń
  2. u nas tez sie zaczyna. mowie mlodemu: jestes zmeczony, glodny zly.. uspokaja sie jak odkryje co mu dolega.. poczytaj:
    http://uwolnicmysliniechciane.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. niestaty nie mam rady bo moj bąbel nie przechodzi jeszcze tego okresu ;)
    a tak poza tym : gorąco dzis w Poznaniu nie ? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj mialo byc 28 stopni a na balkonie mam chyba ze 35 :D bo oddychac sie nie da i wlasnie nie wiem w co sie ubrac na spotkanie z Tosia i Czarownica A:D

      Usuń
  4. U nas jest histeria jak do wózka próbujemy go włożyć a on nie chce :D wyciągam wtedy chustę. Poza tym u nas zęby jak wiesz też idą i nie dają spokoju :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie ma recepty;) u nas zawsze jest armageddon ja idą ząbki;)) taka recetpa że trzeba zacisnąć zęby i przeczekać ;) i pocieszać się tym że wyszły kolejne i w końcu wyjdą wszystkie i z każdym kolejnym coraz bliżej końca zębowej masakry;)

    Tomuś też je jak kombajn;) doskonale to ujęłaś, mały utylizator jedzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  6. moja mala jakos nie ciarpiala przy zabkach obylo sie bez placzu podobno z 2 dzieckiem moze byc ubaw tak mawiaja ale ja mowie gdzie tam i do przodu:)
    obserwuje i jesli zechcesz rowniez zapraszam do zaobserwowania:)

    OdpowiedzUsuń