piątek, 17 lutego 2012

zadośćuczynienie mi dziecko zrobilo:)

uczynilo mi noc piękną i długą!
chyba wyczuła, że Wam na nią nakablowałam;]
Bo poszła spać o 20;30 czy 45 nie pamiętam, kwilnęła w nocy tylko raz tak ze stwierdziłam, że nie ma po co wstawać bo chyba przysnęła i obudził ją budzić o 7;30, ja nie dowierzając, zrobiłam jeszcze K. kawę i wchodzę, a dzieciak bawi się skarpetką, która zapodziała się  w łóżeczku i szczerzy się do mnie radośnie i poczyna wstawać co bym prędko wzięła ją na rączki:)
 No dziś jestem wyspana nieziemsko, bo oczywiście przez Pana Tatę zasnęłam o północy tak się gramolił.
I czuwałam i nasłuchiwałam czy się nie budzi i zasnęłam w końcu:)

Dziś szczęsliwam i dumnam trochę bo babcia i dziadek pochwalili moje pączki
K mówi:"babcia 8 razy mi powtarzała, żebym Cię pochwalił za pyszne pączki. Wsunęła dwa na raz."

no!
jakiś szczęśliwszy dzień i mi się należy a co! ;p
dziś przyjeżdża też do nas ciocia Jessi i będą naleśniki z czego K nie jest super zadowolony:D
Bo Jessi moja jest wegetarianką i zawsze muszę kombinować na obiad coś bez mięsa albo jej mięsa nie daje:)
a K to sadowy mięsarz:D ja tez z reszta;)

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam to "nadrabianie" przez Dzieci :D Moja właśnie się turla po całym łóżku z gołą pupą i jest mega szczęśliwa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Córcia faktycznie wyczuła chyba :) A widzisz jednak ten smród oleju i złość nie poszły na marne, a jak Babcia doceniła to już nie lada komplement ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój się dziś budził co godzinę... mam cycka jak makaron spaghetti =/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zyczymy wielu takich nocy!
    A pysznych paczkow zazdroscimy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Więcej takich nocy życzę i Tobie i sobie :)

    OdpowiedzUsuń