poniedziałek, 18 lipca 2011

Rutyna

Nie mogę się nadziwić jak Natasza dostosowała się do swojego codziennego planu dnia. W weekendy co prawda Pan Tata trochę nam go zaburza, ale do tego tez przywykła.
Codziennie musi być kąpana. Przesunęło nam się kąpanie z 21 na 20, bo niunia sama nam to narzuciła.
Więc, dochodzi 20, a ona miarczy i sie wygina ze zmęczenia, ale nieeee, nie zaśnie;] musi być wykapana. Po kąpieli zasypia w ciagu 5 min chwile ciągnąc cyca, to tak jako usypiacz chyba troszkę. Podmieniam od 2 dni cyca na smoczek i przenosimy ją do łóżeczka.
Kolejne rytuały są rano. Wstaje o 6 najczęściej (tak, przesypia nam od 21 do 6 rano:P) je i musi zrobić kupę inaczej nie ma mowy o dalszym spaniu! Wiec kładziemy się na brzuszek i meczymy kupę żeby wyszła:) rano jest z moją pomocą;) Później śpimy jak Tata wyjdzie i śpimy do 11 mniej więcej, czasami do 12, wtedy jest znów czas na kupę;] robi już ja sama obkręcając sie na łóżku o 180 stopni. A później jest juz jak mamie sie podoba i jak szybko albo jak powoli ją zmęczę:)
Tak mi ustawiła dzień, że jak z nią kiedyś wyszła ze mną o 7 po chleb to nie wiedziała co ona robi teraz na dworze:D i czym prędzej musiałam wracać.

Zaczynamy się powoli zbierać na szczepienie;/ brrrr <nie lubię>
Muszę jeszcze wstąpić do kościoła bo chcę ją ochrzcić pod koniec sierpnia korzystając z okazji, że bedzie tutaj moja chrzestna.
Tak 'chcę ja', tatuś nie wierzy w instytucję Boga i skomentował to: "a nie możemy poczekać aż będzie na tyle duża, że sama zdecyduje o tym czy chce mieć chrzest?" No nie możemy. Moja matka by nas zabiła;)

2 komentarze:

  1. My chrzcimy w połowie września :-)

    Ale Niunia Wam śpi! U nas wciąż budzi się w nocy. Dzisiaj o 24 i 4:40, a potem dopiero o 9 :D

    I kupę też męczymy z rana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To masz fajnie, dziecko szybko zasypia wieczorkiem i to, że śpi całą noc. My podobnie jak u Aguli dwie pobudki muszą być, a i rano nie wiadomo jak długo Niunia będzie chciała spać. Raz pobudka o 6 a innym razem śpimy do 8.
    A to szczepienie mnie też przeraża. Już uprzedziłam męża, że musi wziąć urlop na ten dzień bo sama z Małą nie pójdę. Jeśli można zapytać na jakie szczepienie się zdecydowaliście? Refundowane czy 5w1? I czy szczepicie Nataszkę na coś jeszcze oprócz obowiązkowych?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń