czwartek, 21 czerwca 2012

Blogowi ludzie

Wiecie co jest zajebistego w blogowaniu??
ha!
To, że wszyscy jesteśmy równi.
Znika jakakolwiek bariera.
Wieku.
Przekonań.
Wiary.
Płci.
Wszystko jest dla każdego.
Każdy może powiedzieć co chce.
Każdy jest odpowiedzialny sa siebie.
Każdy ma szanse na uznanie, na nowe znajomości.
Może być beznadziejną postacią w życiu.
Może nie potrafić wielu rzeczy.
A na blogu może pokazać swoje prawdziwe ja.
I zawsze znajdzie słuchaczy.
Znajdzie kogoś podobnego do siebie.
Zawsze kogoś obchodzi ktoś.

Tak się cieszę, że weszłam w to życie blogowe.
Że mogę cieszyć się ludźmi przez internet.
Że mogę czytać, nie pytając, co u Was.

To jest wspaniały wymysł techniki dla ludzi nie mających znajomych na żywo.
Wspaniałe miejsce spotkań wyjątkowych osób.

Myślałam sobie ostatnio, jak wiele dają mi znajomości blogowe.
Jak wiele serca każda z nas wkłada w rady dla drugiej osoby potrzebującej pomocy.
Jak kilka razy widziałam pomoc materialną koleżance, sama raz pomoglam.
Jak cudownie rano wstawać i móc przeczytać coś ciekawego, nowego, szokującego, zupełnie sprzecznego z naszym zdaniem.
Coś co nadaje barwę dnia.
Coś z czym się głowisz.
Albo myślisz o tym, czym Ty będziesz dziś katować czytelników Twojego bloga.:)

Blogosfera, w której się obracamy to nasz taki drugi świat.
Dziś K. powiedziała mi zły na wczorajszy post :"wywlekasz sprawy domowe pod opinie obcych ludzi"
 Kiedy Wy jesteście mi bliższe niż wszyscy ludzie których widzę na żywo.
 Komu mam się żalić, z kim radować jak nie z Wami!!
:)

Cieszę się, że należę do tej wspólnoty Blogerek.

Cieszę się, że Was poznałam.
:*

24 komentarze:

  1. Ja też się cieszę razem z Tobą:) Lubię czytać choć nie zawsze komentuję .

    OdpowiedzUsuń
  2. Dałaś po bandzie Rashly :D Zgadzam się no się zgadzam jak cholera! I bym Cię wyściskała mądra Kobieto :) Z tym ściskaniem to też tylko cholera wie skąd. Gdybym męża nie miała to bym miała wątpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to jak nie daj boze sie rozstaniemy kiedys z naszymi starymi to wiemy gdzie soebie szukac:D

      ciesze sie ze sie zgadzasz:)

      Usuń
  3. :D Ej, toć my wszystkie czasem nawet bardziej niż w "realu" jesteśmy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doklanie, wystarczy troche wyobrazni i juz zmaterializowane baby siedza kolo mnie:D toc takie nie wszystkie dokladnei bo niektore sie utajniaja:D

      Usuń
  4. a ja tą panią poznałam osobiście i Nataszkę też o :P :D :D taki ze mnie kozak :P I też uwielbiam was baby :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też się cieszę, że jesteście blogowe kumpele! uwielbiam Was i każdego dnia wiem, że nie jestem sama jakby co :D i nie chodzi tylko o macierzyństwo, ale ogólnie o życie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie zgadzam się w jednym punkcie: nie każdy jest tu szczery - tylko anonimy są :-p łatwo grać w tym internetowym świecie kogoś innego. łatwo pisać bloga pod publikę. łatwo udawać ideał.
    ale fałsz zawsze wychodzi na jaw :-)
    ale masz rację: przyjaciółki mają nas gdzieś, ale blogowe znajome zawsze jakoś nas pocieszą(?)...
    ściskam :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz intencje żeby być szczerą to jesteś. Jeśli nie... to trudno i ciężko.

      Usuń
    2. Tylko pytanie: po co tworzyć fałszywą wizję? Aby sobie podbudować własne ego, które w tym wypadku musi być na dnie? Bez sensu.

      Usuń
    3. Blogi pisane nienaturalnie, bez szczerości i pod publikę widać gołym okiem. Kwestia w nas samych czy chcemy je czytać czy śledzić co się w nich dzieje.

      Usuń
  7. ja też "lubię to" ! i też się cieszę !

    OdpowiedzUsuń
  8. Podzielam Twoje zdanie i też "lubię to"!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dałaś, młoda, dałaś :D
    Ja dodam tylko, że wśród nas nie ma fałszywych blogerek, nikt nie jest ideałem (na szczęście) bo byłoby strasznie nudno, mamy cudowne dzieci, mamy tą MOC. I niech ona zostanie z nami.
    Ja osobiście Was uwielbiam. Dzięki, że jesteście i mogę te Wasze online'owe miejsca odwiedzać i być z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja wciąż nieblogowy ludź:) Ale czytam i bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. No zgadzam się i Lubie to:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też się z tego cieszę. Nie sądziłam, że przez internet można taką więź nawiązać i tyle dostać. A można jak widać :)

    OdpowiedzUsuń