poniedziałek, 5 marca 2012

Ja ja ja ja ja ja ja!

Ja ja ja! woła od rana Natasza.
Nowe słowo przybyło nam do słownika.
Doszło też jakieś "idzie" :)

Weekend na uczelni rozwalił mnie całkowicie i chociaż zajęcia były fantastyczne to od seksuologii aż głowa boli i dziwne myśli przychodzą do głowy;)

czekam dziś na 3 listonoszy i jak nie przyjdą to nie recze za siebie;/

Tatuś po weekendzie sam na sam z córką wymiękł jak masło pozostawione w temperaturze pokojowej i jak myśli, że jutro ma też z nią zostać to aż mu się słabo robi;]
widzisz, Kochanie? wcale nie jest takie proste matkowanie!

Jutro konferencja o Korczaku u mnie na uczelni i bardzo chce iść.!
A na fejsie udało mi się wygrać książkę dla Natki o Kubusiu Puchatku, jak przyjdzie to opiszemy:)

5 komentarzy:

  1. tatuś Matyldy też wymięka gdy zostaje z nią dłużej niż na godzinę, och ci ojcowie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaraz, zaraz...czekasz na 3 listonoszy i jak nie przyjdą to nie ręczysz za siebie, bo po zajęciach z seksuologii różne myśli do głowy przychodzą, czy po prostu czekasz na przesyłkę?:D

    OdpowiedzUsuń
  3. super! gratulacje i za nowe slowa i za wygrana!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. :) oj Kobito, kobito :)
    Ty nie myśl - działaj :)

    OdpowiedzUsuń