wtorek, 28 lutego 2012

Cóż zrobić?!

Macie w domu takie sytuacje jak:

1. Pakuję naczynia do zmywarki dziecko juz stoi przy zmywarce i wyciaga brudne sztućce, zabieram, odstawiam, ryk!
przyłazi znowu, łapie talerz-brudny- ciągnie, znowu krzyczę, że nie wolno i odstawiam, znowu ryk.
Nic co jej dam jej nie interesuje-Mama pakuje tam!-kierunek zmywarka.
No dobra wyciaganie, szarpanie, zniosę.
Ale tego, że je to co zleci z talerza co mi umsknęło przy oczyszczaniu?! albo pcha łapkę w to co spłynie i do buzi, dziś tak wsadziła sobie kosteczkę marchewki gdzieś zapodzianej..
noż kur...

2. sytuacja. Kosz na śmieci!
jak tylko otworze szafkę delikwent już jest i przepycha się między moimi nogami zasłaniającymi kosz i ciagnie kubeł. Zabiorę, zamknę drzwiczki-ryk!

3. sytuacja. Kibel!
Sikam, robie co innego stoi przy mnie, łapie za deskę-odstawiam, przyłazi, wstaje z kibla łapie za deskę i wstaje, dziś wrzuciła do kibla opakowanie ze swoimi patyczkami do uszu i patrzyła co się stało, że tata woła "Natasiu co Ty robisz?!"

Nie wiem jak ani co robić.
Jak krzyczę czy mówie to nie pomaga.
Kiwam palcem i mówię nie nie nie to na chwilę skutkuje i zaraz znów robi to samo...

Nie mam już siły i pomysłu jak z tym walczyć;/

Co robicie w takich sytuacjach?
nie chce na nia krzyczeć, bo ona i tak nie wie o co kaman..




A tak szarpie mame: "dawaj cyca!"





Tą książkę bedziemy czytać w wolnym czasie bo mama kupiła na promocji:))





a tak Natasza podaje skarpetke (akurat tu)

6 komentarzy:

  1. Pewnie nic nie możesz zrobić...Mówić, aż w końcu kiedyś zrozumie (co nie znaczy posłucha). Ja też biorę moją do łazienki ;-) Zazwyczaj w tym czasie sadzam ją też na nocniku albo daję coś czym może się zająć (np. szczoteczka do zębów). Jak wkładasz naczynia do zmywary, to może Małą posadź w krzesełku, żeby była unieruchomiona?

    Natasza żądająca cyca - wyyyymiata!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak idę do łazienki to zostawiam dziecko w łóżeczku :P
    Mój też tak cycusia sobie bierze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. masz rację, nie ma co krzyczeć, dziecko naprawdę nie rozumie że NIE WOLNO. Musisz tysiące razy powtarzać i pokazywać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja stosuje nie z milosci - mow osobiste nie: Nastusiu nie chce abys tak robila..
    dziala: Gulek juz nie wylacza kompa :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli mówisz, że dobrze, że nie mamy zmywarki?:D
    Do łazienki staram się Jula nie brać, ale ja jeszcze mogę:D Jak zacznie chodzić to czarno to widzę:D

    Ps. A co się dziwisz, że szarpie mamy bluzkę? Toć cyc jej!:D

    OdpowiedzUsuń
  6. przede mną mama barykadowała drzwiczki do szafek za pomocą gumek od słoików xD masz urwanie głowy, nie powiem:)
    zapraszam do mnie na biżuteryjne słodkości:)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń