Piekłam je pierwszy i ostatni raz!
Może gdybym zabrała się za nie wcześniej,
może gdybym zmniejszyła porcje,
może gdybym już kiedyś robiła i piekła to cholerstwo to było by prościej!
a tak..
robiłam od 15 gdzieś.
do 19! i poległam w połowie smażenia!
36 paczków! po co ja tyle tego ciasta wyrobiłam.
Wyszły pyszne(po 5 wyrzuconych które były eksperymentalne do ustawienia stopniowości oleju).
ale jestem tylko mega zmęczona i mega zła.
zjadlam dwa.
10 dałam K. żeby zawiózł teściowej.
I tylko mieszkanie wietrze z tego smrodu spalenizny olejowo smalcowej.
A noc! jaka moje dziecko zgotowało mi noc!
Położyliśmy sie moze o 00:45, o 1 w nocy ktoś próbował wejść do nas do mieszkania(o dzięki, że zamykamy na gałkę!), zerwałam K. żeby podszedł i zamknął na klucz.
No i jak zaszczękał kluczek i się położył to Natasza zbudziła się za 15 min... wiec wzięłam, myślę sobie "dobrze, że nie spałam" i karmie(może głodna- padła o 20 więc prawdopodobne), patrze nan ia a ona patrzy na mnie:|
Najadła się, dałam smoka, leżymy a ona nadal oczy jak pięć złotych i leży przytulona zadowolona.
Lulam w łóżku.
nic.
Lulam w pokoiku na stojąco.
Nic.
połżyłam-wycie.
nie będę wymieniać w każdym razie zasnęła o 3;15
Płakać mi się chciało-bo ja nigdy takiego czegoś z nią nie miałam zawsze ładnie jadła i szła spać dalej, albo w ogóle się nie budziła.
zasnęłam moze o 4,5 nie wiem..
dobrze ze pospałam z nią pożniej jak K wyszedl do pracy.
Ale czuję, czuję potworne zmęczenie i przez to jestem tez wkurwiona.
Jeszcze jedną rzecz muszę dziś napisać w właściwie kochane mamy was zapytać.
JAk to jest z tym pokarmem w nocy?
mam wrażenie, że Natasza się nie najada.
Tzn na całą noc tak jak kiedyś.
Że do 1, max do 4 jej wystarcza a kiedyś spała do 6,7.
W ogóle już mam pokarmu coraz mniej i wczoraj aż mi się płakać chciało, jak pomyślałam o rozstaniu z cycusiem i to tak poważnie a nie na "kiedyś tam przyjdzie czas".
to jak to jest z tymi starszymi maluchami i ich cycusiowaniem?
padam na ryj
no i fotek nie wstawilam!
Nie mam sily ich juz poprawiac beda jakie sa trudno;)
Nasza Walentynka mala:
Robimy pączki:
A Pomelo to wyrywała mi z ręki tak jej smakowało. Jemy:
Rashly dzielna jesteś, że tyle pąków narobiłaś:) Ja pamiętam jak pierwszy raz robiłam placki ziemniaczane, naucierałam się głupek ciasto wyszło beznadziejne że ani się usmażyć nie dało i też mega furię załapałam :) Co do snu córci i karmienia nic nie doradzę ale chętnie poczytam porady mam, które Ci odpowiedzą :)
OdpowiedzUsuńJa daję na żądanie - znaczy tyle ile chce kiedy chce - nawet jak podejdzie, chwilę potrzyma w buzi i idzie dalej. Młody w nocy się budzi żeby zobaczyć, że mama jest i wtedy sobie pocycusia i zasypia zaraz znowu.Śpimy razem więc ja się wysypiam bo nawet jak 4 razy by wstał to mogę spać dalej. Myślę, że dzięki temu rzeka płynie :)
OdpowiedzUsuńtylko widzisz ja nie chce z nia spac, przynajmniej jeden nawyk mnie do oduczenia bedzie. no i ja mam tak ze musze mega duzo jesc zeby miec pokarm a chcialam troche zrzucic tych kilogramow i nie moge rzez to;/ bo jak mniej jem to mniej mleka plynie. no i ja mam taki sen ze jak by sie zbudzila to by mnie i tak wybudzila ze snu i musze sie kontrolowac zeby jej nie przywalic, spanie u mamy bylo dla nas katorga..
UsuńSłodka.. wygląda niewinnie na tych fotkach, tzn na bardzo grzeczną córcię :D
OdpowiedzUsuńOkruch to sie od początku nie najadał na całą noc.. ciągle wstaję tyle samo razy, co jak był malutkim noworodkiem... nie wiem jak to jest... a mleka mam w cycach tyle że hej... tylko nie wiem, czy przez pracę go nie stracę szybciej.. biedne cyce w ogóle już nie ogarniają...
OdpowiedzUsuńto ja nie wiem, tyle mleka masz przeciez;/ moze on za malo wypija? moze lubi te cycusiowe pobudki?
Usuńnie wiem, a w pracy odciagaj laktatorem moze.
Pączków bym się w życiu nie chwyciła ;) Faworki to co innego ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ! Mała cudna :) Taki aniołek, ale pokazał mamusi różki ;) hehe ;)
Będe wpadać!
och faworki tez mialam robic i nie wyszlo, bo bardzo dlugo trzeba by bylo je zagniatac a juz czas mi sie skonczyl.
Usuńno ona aniolek tylko taki chochlikowy troche:D
juz nie wpadaj jedno w drodze po co drugie:D
ale do mnie zapraszam:D
jestem własnie na etapie kategorycznego odstawienia Amelki od piesi! decyzja bardzo ciężka i emocjonalnie bolesna ale nie miałam wyjścia! Jednym z powodów odstawienia było fizyczne zmęczenie. Amelia jak na poczatku przesypiała do 4h to ostatnio budziła się co półtorej lub dwie godziny i wiecznie była głodna! Byłam wykonczona a przecież w ciągu dnia trzeba jakoś funkcjonować!! Ubolewam nad swoją decyją ale muszę być konsekwentna i nie dać się zjeść wyrzutom sumienia ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlenko odpisalam u Ciebie:) Moja imiennicza jestes:D
UsuńKłaniam się i podziwiam Cię bardzo :)U nas robienie pączków to rodzinne przedsięwzięcie :) Mój ojczym wyrabia ciasto a My w 5-6 osób robimy pączki a potem Stasiek je smaży a Mama sprząta.
OdpowiedzUsuńA Ty dokonałaś tegoż wielkiego czynu SAMA jesteś WIELKA :)
oj no wiesz:D zawstydzilas mnie:D dziekuje. ja po porostu chcialam K sprawic przyjemnosc bo on uwielbia. i w ogole lubie piec! i gotowac! i zaluje ze nie zostalam kucharka:D
UsuńKochanie! Jesteś wspaniała! ... a pączki super, pyszne :D
Usuńpaczki - wspołczuję :-D
OdpowiedzUsuńktos usiłował otrorzyć drzwi - Dzizys włosy staja na glowie!
pokarm - tez milam taka zalamke ale wiesz przeciez ze pokarmu jest tyle ile karmisz. mloda je wiecej - Ty wiecej produkujesz.. przechodzicie po prostu jedno z trzech: skok rozwojowy, zabkowanie tudziez przeziebienie: moj zarty tylko w takich przypadkach. normalnie budzi sie moze z raz w nocy - normalnie czyli od swieta :-)
tylko raz nam sie cos takiego w nocy zdarzylo: po prostu zignorowaam go i poszlam w kime, a mlody zasnal. normalnie daje sie wychasac a potem ciach go na cyca i zasypia i spi z nami do rana. a jak sie wierci to znow cyca.. zazwyczaj jestem wyspana, chyba ze budzil mnie 15 razy - zakowanie - albo poszlam spac o 3 w nocy..
no o tych drzwiach juz pisalm kilka postow temu;/ ponoc K sie dowiedzila, ze ukradli tu z glokow facetowi jak wyszedl na fajke na 10 min i nie zamknal drzwi(a wyszedl przed klatke) zajebali telewizor i dvd, i jeszcze komus dziecko chyba z lozeczka wyniesli i kolezanka powiedziala zeby zamykac bo dzieci kradna:| jestem przerazona i caly czas boje sie ze ktos tu wejdzie.. i zamykam drzwi zawsze od razu jak K wychodzi.;/ a nowe osiedle.. kto by pomyslal;/
Usuńno nie wiem nie znam sie na tych skokach rozwojowych a zebow nie widac nadal jakichs nowych no i przeziebiona nie jest.
widocznie cos nie popasowalo bo dzisiaj jzu ladnie spala.
najgorzej jest w nocy jak pije o 4 rano dwa cyce to na 7 juz nie ma za bardzo co pic.
to pij szklanke wody po posilku o 4 i powinno byc gites :-)
Usuńkoszmar :-o
kochana, jestem pewna, że mleka nie brakuje :) a pobudki? no cóż, moje 8,5 miesięczne cudo budzi się co 2 godziny - jak ma dobrą noc, jak kiepską co 15 min i trzeba z tym żyć, do poczytania tu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.askdrsears.com/topics/fussy-baby/high-need-baby/12-features-high-need-baby
i u mnie: http://zwyczajna-ambiguity.blogspot.com/2011/07/mam-inne-dziecko.html
no nie, az to nie mam, ja mam tak jednorazowo zazwyczaj dzieki bogu;/ co 15 min?! jezu! przeciez to sie nie da tak zyc;/ wspolczuje. przeczytalm cechy i jest pol na pol wiec chyba sie nie zaliczamy do takiego dziecka:D
Usuńpomyliłam się (chyba z niewyspania) miało być 45min :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Okruszek - przez pracę cyce wariują. Mam coraz mniej pokarmu, ale coś tam jeszcze leci. Generalnie w nocy nasze dzieci nie powinny już jeść, alee "nie powinna" nie ma w moim słowniku od jakichś 9m-cy :P
OdpowiedzUsuń