Dołączam się do osób, które wypisały już swoją opinie na temat wody "Mama i ja".:)
Nie będę zanudzać jej składem, bo już kilka osób o tym wspominało.
Przejdę do konkretów, które nasuneły nam się z K. podczas uzupełniania zapasów naszych organizmów wodą Mama i ja podczas upałów.
Jeżeli ktoś twierdzi, tak jak moja teściowa, że "woda to woda i najlepsza jest Muszynianka" to niech nie czyta dalej.;]
Z K. jesteśmy smakoszami wielu rzeczy, jedną z nich jest woda.
Pijemy jej hektolitry, zaczęło się w ciąży 3 litry wody dziennie piłam tylko ja.
Zostało mi do dziś, chociaż pije jej już normalne ilości:)
1,5 litra dziennie jednak wjechać musi w mój żołądek jak i w żołądek K.
Dzidzia małpuje po nas i pije też ok litra płynów dziennie.
Szczerze, to opinie o wodzie powinna napisać Natasza, bo to ona wypiła prawie całą ilość:)
Dla nas zostało po dwie butelki.
Myślę jednak, że chęci i napomnienia jakie stosowała, żeby wodę jej podać oceniają producenta na 6.
Według nas:
Plusy:
- "Możesz napisać ode mnie, że jestem degustatorem wody i mam wyczulony smak, a Ta woda jest po prostu idealna, ma idealnie zbalansowany smak i składniki" - Opinia Kuby.
- woda jest bardzo smaczna, wbrew pozorom dla mnie każda woda jest inna, jedna cierpka na końcu, inna gorzkawa, jeszcze inna smakuje jak woda z kranu.
-woda jest delikatna, jeżeli mogę tak powiedzieć o wodzie. Nie lubię kiedy woda "gryzie" mnie w jezyk, lub pozostawia metaliczny posmak.(jest dla mnie jedna wybitnie tak smakująca, której nazwy nie wymienię, bo większość właśnie jej używa i nie będę nic sugerować).
- bardzo słusznie zauważyła Anieska i muszę powielić jej opinie - woda po gotowaniu nie zostawia osadu, jest taka jaka była nalana tylko wrząca;)
- szczerze? wytrąbiliśmy ją w 4 dni była taka dobra:D
Pamiętam jak K. mówił, "Zostawmy tą wodę dla dzidzi, a sami pijmy gorsza(czyt. tańszą)"
- butelki są bardzo dobre, dziewczyny pisały o kształcie dobrym do złapania w dłoń, ja na to nie zwróciłam uwagi, naszą uwagę przykuła grubość plastiku i to, że się "nie łamie" przy piciu. Cały czas butelka jest sztywna, nie strzela tak jak inne, cieńsze. Bardzo nam się to podobało i zostawiliśmy sobie po kilka do przelewania napoi na spacer.
-butelki z ustnikiem wygrały u nas. Dziecko od razu jak zobaczyło zafoliowane jeszcze zgrzewki, od razu kazało sobie dać "tą z dzióbkiem" :)
Piła tylko z nich, ustnik jest super, bo można go przekręcać na inne butelki i pasuje do 1,5 l i mniejszej bez ustnika z nakrętką. Dla nas bomba, Natasza pije wodę tylko z tych butelek do dziś.:)
Natasza jest dzieckiem, które pije głównie wodę i mleko więc picie nowej wody sprawiło i jej dużo radości.
Minusy:
-fatalnie otwierany ustnik, dziecko samo otwierając nie ma szans, ja czasami siłowałam się z nim jak ze słoikiem ogórków, może i dobre zabezpieczenie, ale u nas to był powód do frustracji, na szczęście dziecko szybko załapało, że samo nie otworzy butelki i za każdym razem przynosiło ją, żebyśmy otwierali.
- dla K. minusem było to, że nie ma zatyczki na ustnik, która jest przyczepiona do nakrętki, dla mnie osobiście to był i jest plus, bo Natasza piła ostatnio z butelki z właśnie taką zatyczką i niestety zatyczke wkładała z dzióbkiem razem do buzi, co powodowało rozlewanie wody po całym ubraniu i moje i dziecka sfrustrowanie. Także ja uważam, że zatyczka nie na stałe jest jak najbardziej na miejscu. My nie zatykaliśmy jej, wystarczało zatkanie dzióbka.
Jesteśmy bardzo wdzięczni, że mogliśmy wodę, przetestować, bardzo ciekawe doświadczenie.:)
Nie wiedziałam, że można tyle o wodzie napisać:)
Polecamy Wodę Mama i Ja.
Jeżeli ktoś się jeszcze i wodą nie zapoznał odsyłam na stronę producenta: http://www.wodadladziecka.pl/
Dziękujemy!
I na koniec oczywiście naczelny żłopacz:)
Śliczny ten Wasz Naczelny żłopacz :D !!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOlu, przepraszam, ze nie o wode spytam, ale skoro tak rzeczowo o wodzie napisalas, - czy mozesz sie wypowiedziec nt. produktow sanoflore - jakie sa najlepsze olejki/kremy dla dzieci?
OdpowiedzUsuń...albo moze podaj link, jesli gdzies juz o Sanoflore pisalas, bo ja nie bardzo umiem znalezc...
Usuńhttp://nataszacorkaadmina.blogspot.com/2012/03/dzis-bedzie-jeszcze-jeden-post.html
UsuńTutaj o tym pisalam. Dostalam tylko jeden kremik dla dzidzi i kremik miodowy, ktorego szczerze nie uzywalam bo byl dla mnie za lejacy i mial za intensywny zapach. Krem dla dzidzi mam do dzisiaj, nie smaruje jej na codzien niczym wiec czesc kremu zostalo, skura jest po nim tak jak pisalam rewelacyjna, ale wiecej produktow z tej marki nie znam.
No słyszałam już dużo dobrego o tej wodzie ;)
OdpowiedzUsuńFAJNIE !! :) ja wody nie lubie za bardzo wiec i tak mnie do niej nie pzekonałaś :) Natka widać ze zachwycoona :)
OdpowiedzUsuńOsz Ty! Ja nie wiem jak mozna wody nie pic:D No nie rozumiem tego nic a nic:D
Usuńzdjęcie Nataszy wymiata:D Ona jest rewelacyjna! To najlepsza reklama picia wody!
OdpowiedzUsuńMy od początku pijemy tą wodę - fakt dziubek chodzi ciężko ... i butelka jest za miękka Norbert ja strasznie zgniata ....
OdpowiedzUsuńZostałaś NOMINOWANA :-)))))
http://karlitka.blogspot.com/2012/08/czego-o-mnie-nie-wiecie.html
zapraszam :-)
o kurcze, muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńOla jestem pod wrażeniem rzetelności recenzji ! Jesteś niesamowita !
OdpowiedzUsuń