Ktoś jednak o mnie myśli jeszcze.:) (:* Tarheel)
Układam sobie życie po kolei.
Zamykam rozdziały, które tego wymagały lub wymagają.
Dziś złożyłam indeks. Udało mi się ogarnąć praktyki i wylądowała za nie 5tka w indeksie.
Nataszy udało się dostać do przedszkola. Idzie na 5 bezpłatnych godzin od listopada.
Boję się tego, ale kiedyś ten etap i tak nastąpi.
Z K. bywa różnie, nawet bardzo, ale widzę, że chyba zmierza ku dobremu, więc nie zapeszam.
Zamykam też rozdział z obecną pracą. Poczta to jednak nie jest miejsce dla mnie.
Nie ta, w której obecnie pracuje. W poniedziałek składam wypowiedzenie, a to oznacza...
że udało mi się dostać inną prace:)
i to nawet w zawodzie nareszcie.
Będę laserowo depilować, więc można za 2 tyg mnie pytać o wszystko:)
I w końcu za jakieś normalne pieniądze.
Nie chcę zapeszac, na prawdę nie chcę, ale cichutko powiem, że chyba w końcu moje życie zmierza
w jakimś pozytywnym kierunku i błagam, niech trochę w końcu da odsapnąć i się nacieszyć.
Mamy też psa, którego musieliśmy przywieźć prawie spod ukraińskiej granicy, z moich stron,
więc ogólnie jest wesoło i spacerujemy 2 razy więcej:P
Natasza rozgadana rozbójnicka.
Nie potrafię znaleźć na nią sposobu.
Nie potrafi ogarnąć słowa "nie" i robi wszystko, żebym to NIE zamieniła jednak na TAK.
Ciężki z nią żywot.
Wysiadł mi kręgosłup obecnie, ale lekarze tylko odsyłają mnie jeden do drugiego, bo przecież tak ciężko jest przepisać masaże. A jak w danej chwili mnie nie boli, bo działa tabletka, to dobrze, "każdego by rozbolało jak by dźwignął" cytuję słowa dzisiejszej pani doktor, która odpowiedziała mi na moje :"dzwignęłam wczoraj worki, które nie były ciężki, ważyły może 5 kg". Taaaaaak, rzeczywiście, każdego powinien rozboleć, bo wszyscy są kalekami..;/ bez komentarza...;)
tyle u mnie.. ciagle zbieram sily na pisanie..tylko nie za bardzo wiem, co pisac.
Mam nadzieję, że ten ciężki okres właśnie mija, teraz czas na same dobre rzeczy !
OdpowiedzUsuńNo to teraz będzie juz tylko lepiej - wierzę w to!
OdpowiedzUsuńNareszcie :-) Bardzo się cieszę, że zaczyna sie układać!
OdpowiedzUsuńno nareszcie!Powodzenia życzę i trzymam kciuki.Buziolki:*
OdpowiedzUsuńOoo, warto bylo wywolac Cie do tablicy, bo same dobre wiesci.
OdpowiedzUsuńGratuluje i trzymam kciuki za wiecej dobrego.
Cudowne wieści, że wszystko zmierza ku lepszemu ;)
OdpowiedzUsuńA propo, zapraszamy na spotkanie Blogerek w Poznaniu 7.12. Jeżeli masz ochotę to zgłoś się na blogerkiwpoznaniu@gmail.com Nie ukrywam, że ilość miejsc jest ograniczona.