"Życie dorosłych ma większy wpływ na życie dzieci niż jakiekolwiek świadome próby i metody wychowawcze."
Kiedy kiedyś będę mówić komuś o osobie, która rzeczowo i pięknie mówi o emocjach i zachowaniach, będzie to Jasper Juul.
Jego książkę pierwszy raz poleciła mi do przeczytania pani psycholog dziecięca na wykładach z psychologii rozwojowej. Powiedziała, że jest najlepszym współczesnym terapeutą, który odpowiada wyczerpująco na wszystkie pytania młodych rodziców.
Kiedy w końcu miałam ostatnio możliwość ją przeczytać poczułam się jak bym przechodziła swoją własną terapię i była pacjentką świetnego terapeuty z polecenia.
Książka, o której mówię, to : "Twoja kompetentna rodzina".
Kiedy ją czytałam byłam chwilami oburzona.
Miejscami wyciskała ze mnie łzy, bo bardzo utożsamiałam się z tym co czytałam.
Jest ona przeglądem mojej duszy. Moich przemyśleń, rozterek. Odpowiada na moje niewypowiedziane pytania, a także na te, które myślałam, że nie istnieją.
Najczęściej kiwałam głową ze zrozumieniem,chłonąc słowa.
W porównaniu z "Językiem żyrafy" napisana jest dla mnie trudniejszym językiem, bardziej fachowym, tylko takim wykładowym jak na ciekawym przedmiocie na uczelni, którego chce się słuchać w nieskończoność.
Każdy wyciągnie z tego języka coś dla siebie, zazwyczaj będzie to to, czego najbardziej potrzebujemy w danej chwili.
Książka, mówi o tym, jak wpływamy na dziecko poprzez nasze zachowanie, przeszłość, postępowania, doświadczenie.
Czego go nauczymy, wybierając taką postawę, a nie inną.
Aktualnie osobiście odczuwam trud jaki spoczywa na mnie jako rodzicu, jak terapia po przeczytaniu książki drąży mi dziurę w brzuchu, jak bardzo staram się zachowywać, tak, jak powinnam, tak żeby potrafić ustalić granice, żeby wiedzieć na ile mogę sobię pozwolić, na ile mam cierpliwości.
Jest to bardzo ciężkie. Myślałam, że już jestem taka bardzo oczytana i na prawdę klawa mama, a okazuje się, że jeszcze tak wiele błędów popełniam, tak mało wiem, tak mało rozumiem.
Książka skierowana jest, moim zdaniem, do rodziców, którzy się zagubili,
którym potrzebne jest wsparcie, choćby słowne.
Rodziców, którzy uważają, że sobie nie radzą, a tak na prawdę potrzebują tylko drogowskazu lub poklepania po ramieniu.
Jednak uważam, że powinni przeczytać ją Ci, którzy myślą tak jak ja, że postępują właściwie, i że już nic nowego nie są się w stanie dowiedzieć.
Książka pokaże nam gdzie i jaka jest rola rodzica w rodzinie, proponuje rozwiązania konfliktów, problemów, pokazuje, jakie postawy powinniśmy wykształcić w stosunku do naszych dzieci i co najważniejsze, mówi o tym, gdzie są granice zachowań.
Mówi o agresji i o tym, jak czytać z własnej rodziny, poznawać ją i jak w niej żyć współgrając ze sobą.
Jest o wszystkich istotnych i nurtujących nas pytaniach.
Dla każdego, pragnącego zgłębiać wiedzę na temat więzi i rozwoju rodziny.
Jest wypełniona przykładami.
Pisana z uczuciem.
I co najważniejsze, nie jest poradnikiem, przekazuje prawdy, o których może podświadomie myślałeś.
Mówi do Ciebie człowiek szczery, mądry, nie owija w bawełnę i nie głaszcze po głowie.
Konkret.
Bardzo kompetentny terapeuta.
Masz ochotę na swoją indywidualną terapie?:)
Dzięki uprzejmości wydawnictwa MiND
Zapraszam po lekturę: KLIK
Przyznaję zachęciłaś do lektury, dodaję do listy czytadeł priorytetowych , bo właśnie takich pozycji obecnie szukam ;)
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja do zapamiętania i przeczytania w pierwszej wolnej chwili, dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że i ja sięgnę do lektury :)
OdpowiedzUsuńciekawa ksiazka, zapraszam na blog:)
OdpowiedzUsuń