piątek, 2 grudnia 2011

Obalanie karmienia piersią

Jakież potworne było moje zdziwienie w środę, kiedy to będąc na seansie dla matki z dzieckiem w Multikinie zobaczyłam, że byłam chyba jedyną osobą na sali wypełnionej w 1/3 karmiącą cycem?!
Nie mogłam się nadziwić i zrozumieć, bo przecież nagonka na karmienie wielka, myślenie moje, że każda matka czyta blogi i karmi piersią (żyję widocznie w naszym niewielkim światku blogowym i flogowym gdzie się tak właśnie karmi), a tu taka niespodzianka!

Jadąc w autobusie z dziewczyna, która również jechała do kina i jak to matki gadajace o swoich pociechach tak i my gadałyśmy i dowiaduję się, że owa mama wyjeżdża na uwaga! 2 dni.. i już od miesiąca przyzwyczaja dziecko do picia mleka sztucznego, co by jej siostra mogła z dzieckiem zostać na owe dwa dni o karmic go butelka:|
no i oczywiście wygoda -bo jak dam butelkę to śpi mi wtedy 6h w nocy(dziecko miało 4 miesiące niecałe).

Za to, że karmie 7 miesięcy zostałam prawie dosłownie nagrodzona wielkimi brawami i wyrazem twarzy z komixow "wtf?!"
Powiem Wam, że nawet głupio sie poczułam przez chwilę, bo za chwilę zostałam przez następną koleżankę mamy pochwalona za "wyzwanie" i szczerze smutno mi się zrobiło, że my tu się tak wszędzie staramy promować karmienie, i media o tym mówią i lekarze, i szkoły rodzenia i wszyscy, cały świat o tym trąbi!
a to i tak na nic.
dziewczyny pokarmią 3 miesiące i albo słyszę, że miały mało pokarmu, albo dziecko wolało pić z butelki(?!), albo butla jest wygodniejsza dla wygody mamy oczywiście..
Przykre to, bo w sumie wszystko na nic.
Czułam się na sali jak ulung, obcy i inny stwór. I nie wstyd mi było wyciągnąć cyca i dumna byłam, że mnie na to stać, bo widocznie trzeba się bardzo poświęcać(to jest kolejny argument), że przecież życia się nie ma, że tyle godzin się traci... czasami mam ochotę palnąć w łeb!

I żeby nie było na sali były dzieci w różnym wieku, od kilkutygodniowych po nastomiesięczne.

I wiem, że tematów o cycyu było tak wiele, że pewnien ikomu nie zechce się nawet tego czytać, ale wypisać sie musiałam i już.

Bo przykro mi bardzo.

I całym sercem jestem z tą organizacją :

La Leche League w Polsce 


A Natasza skończyła 23 siedem miesięcy, sama siedzi, zachrzania na raczkach po całym pokoju i wspina się na razie na kolanka o tak:

 


 



A siedzi sobie o tak:

A wcina sobie np. gruchę o tak:

 

 

5 komentarzy:

  1. Najlepsze życzenia na siedem miesięcy!

    BRAWO MAMA!! Ale nie za to, że karmisz, a za to, że nie widzisz w tym szarlataństwa, czy czegoś nad wyraz trudnego i ciężkiego. A te inne mamy, które "pokarmią 3 miesiące"... uśmiecham się w duchu, bo jaka to wygoda taka butelka. Jak Małemu mam zrobić mleko do np kaszki to mnie aż rzuca, bo to mleko się tak kretyńsko rozpuszcza, bo to mleko się robi całe wieki... a cycuś, wyjmuję i jest i nawet się podnosić z łóżka nie muszę :) i jak wychodzę to nei myślę czy mam ze sobą jedzenie dla dziecka.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jak ostatnio byłam na usg bioderek na 11 dzieci jedyna byłam bez cyca... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafija- ja nie robie kaszki bo mnie potrafie nawet zrobic tego mleka:D i sporadycznie jak mi sie zdarzy (to zadanie taty) to zawsze wydaje mi sie jakies zle. a cycus tak jak mowisz, wyciagam i jest;)


    Niezła żona- ale na usg chyba sa malutkie dzieci, ja tu pisalam o takich juz ponad 4 miesiecznych bo takie w wiekszosci byly. ale wiesz, moze u Ciebie jest wieksza swoadomosc niz u mnie:) albo trafilam na taka zgraje matek po prostu.:D

    OdpowiedzUsuń
  4. mam podobne obserwacje, krótko mamusie karmią UU, a to takie wygodne i przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie karmiłam piersią bo mała nie umiała ssać,przystawiałam ją do skutku.Nauczyła się i 3 dni tak ją karmiłam a co się okazało?Że ona nie jadła w ogóle...Więc kupiliśmy mleko mm i w końcu się najadła.
    Ale nie nie chciałam,bardzo chciałam...później miałam potężne myrzuty sumienia przez kilka tygodni...prawie popadłam w depresję z tego właśnie powodu że nie karmię...A to nie była moja wina...Pokarmu poza tym też nie miałam za wiele.

    OdpowiedzUsuń