Śmiga mały tak, że nasz kroczki mogą się schować:P
ale uwieczniam je mimo wszystko, bo dla naszych bliski będą na pewno ważne:)
Robiony telefonem, jakość straszna, ale Natasza widząc aparat nie chce chodzić.
Równo za tydzień w urodziny Nataszy wybieramy się na świadomą mamę, która odwiedza również Poznań.:)
http://swiadomamama.pl/%C5%9Bwiadoma-mama-w-poznaniu-0
mam nadzieje ze pogoda dopisze, bo dostać się tam na 17 przez te wszystkie remonty wózkiem to chyba będę musiała wyjść o 14:|
Z nowości!
w nocniku wylądowało dziś pierwsze siiiiiku!:)
Faaajne:P
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńA jak się słodko giba :D
u gratulacje pierwszych kroczków i siku:) nasz usiądzie na chwilkę na nocnik ale zaraz sie denerwuje i wstaje.Dam jej jeszcze trochę czasu:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, słodki widok.
OdpowiedzUsuńBRAWO !!!! wzruszyłam się Twoją radością :* :) aż serducho mi szybciej bije :)
OdpowiedzUsuńbardzo zgrabnie to zrobiła Natasza i ani się obejrzysz a będzie śmigać rach ciach po całym domu :)
Fajnie, że próbuje chodzić, super, że siku trafiło do nocnika :)
OdpowiedzUsuńU nas też jest tak, że Chłopcy widząc aparat inaczej się zachowują. Prawie jak dorośli zaczynają się kontrolować ;)
Ola, Ty się weź uspokój - Natasza chodzi a Witek udaje że chodzi :) gratuluję sikania :)
OdpowiedzUsuńslodkie te pierwsze kroki:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!! :D
OdpowiedzUsuńJak faaajnie :D :D :D Nie ma to jak siku w nocniku :D
OdpowiedzUsuńdziekuje dziewczynki kochane!
OdpowiedzUsuń:)
nie mam czasu odpisywac kazdej z osobna, bo mam w tym tyg tyle na glowie. wybaczcie!
Jaka ona cudna, i te pierwsze kroki:))) no rozpływam sie nad Nataszką:)
OdpowiedzUsuń